Wysłany: Pią Cze 15, 2018 9:28 Temat postu: Zniknięcie roweru
Witam
Wszystkich dniu dzisiejszym tj. 15.06 zauważyłem zniknięcie mojego roweru. Czerwony górski. Stał on na bocznych stojakach (nie te kolo ochrony) z uwagi na brak miejsca nie był on przypiety. Z uwagi na RODO czekam na uczciwa osobę, w przeciwnym razie będę musiał zgłosić na policje gdyż tylko tak zobaczę osobę
Nie potrzebne są tam kamery ponieważ przy każdym wejściu są obe postawione plus 3 kamery na patio czyli tak na prawdę nikt nie wejdzie ani nie wyjdzie nie zauważonym. Natomiast jedyne co mnie osobiście się nie podoba to to, że wiele osób zostawia tam rowery bo po prostu nie mają gdzie ich trzymać są już pordzewiałe nigdy wręcz nie używane bo stoją tak odkąd pamiętam i zagracają tylko miejsce warto tutaj też jakiś porządek zrobić
Tym razem padło na nas i nowy męski srebrno-czerwony rower firmy Kross przypięty łańcuchem do stojaka w przejściu obok klatki F. Proszę o kontakt jeśli ktoś miał podobna sytuacje i może poradzić co zrobić, lub jeśli widział taki rower w okolicy.
Ogólnie nic. Dostałem pismo o niewykryciu sprawcy i tyle. Ciekawę czy policja przejrzala monitoring. Bo jeżeli tak to mogli by mnie może zapytać czy rozpoznaje osobę z filmu czy nie. A tu nic
Teraz MY !
Kolejny rower, który zginął z monitorowanego dziesiątkami kamer terenu.
Rower stał przy stojaku tuż przy "ochronie".
Sprawa zgłoszona na policję, choć nie liczę na cud... Ale przecież cuda się zdarzają
Robi się nieciekawie, mimo drogiego w zakupie i utrzymaniu monitoringu.
Zaraz pewnie zaczną ginąć auta z garażu podziemnego.
Masakra
Sytuacja mało ciekawa co jest oczywiste, pytanie jeszcze czy rower był w jakikolwiek sposób zabezpieczony to raz, a dwa może warto pociągnąć w końcu firmę ochroniarską do jakiejs odpowiedzialności w takich sytuacjach o ile jest to oczywiście możliwe bo szczerze nie mam wiedzy na ten temat.
Dołączył: Nie Paź 05, 2014 19:36 Posty: 71 Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Lip 20, 2019 21:22 Temat postu: Re: Zniknięcie roweru
Cześć,
Przy okazji kolejnej kradzieży opowiem pokrótce naszą przygodę.
Nasz rower ukradziono na początku września ze stojaka przy prześwicie. Obejrzeliśmy monitoring, w postach powyżej opisałam jak wyglądała ta kradzież, w każdym razie widać trójkę osób, z których jedna przeskakuje przez ogrodzenie i wpuszcza dwie pozostałe, a potem wyjeżdżają na dwóch rowerach. Twarze widać bardzo dokładnie, złodzieje patrzyli w kamery. Sprawa zgłoszona na policję, po 2 miesiącach umorzona, bez opublikowania wizerunków sprawców, bez sprawdzenia monitoringu miejskiego, nic totalnie. Razem z moją przyjaciółką prawnik napisałyśmy zażalenie od decyzji policji, odbyła się rozprawa sądowa, sąd odrzucił nasze zażalenie.
W nastepnej kolejności napisałyśmy pismo do ochrony z wezwaniem do pokrycia kosztów roweru. I tu zaczęło się robić jeszcze ciekawiej - nasza firma ochroniarska, na którą co miesiąc łożymy sporo pieniędzy, kategorycznie odmówiła wypłaty odszkdowania i nie podała, mimo naszej prośby, danych ubezpieczyciela. Mam wręcz wrażenie, że niestety robią mnie w balona, poniewważ z pismm od ochrony dowiedziałam się, że akurat w momencie kradzieży pracownik był na obchodzie i wpisał to do książki raportów (nie wydaje mi się, żebym widziała gdziekolwiek pracownika ochrony oglądając nagrania z czasu kradzieży, to na szczęście łatwo da się sprawdzić na nagraniach). Co więcej, dowiedziałam się także, iż pracownik odnotował tego dnia że przy stojaku było 6 nieprzypiętych rowerów i że im nie udowodnię, że mój był przypięty (a był). Na ponowne wezwanie i prośbę o podanie danych uezpieczyciela dostałyśmy kolejną odpowiedź odmowną.
Postawa firmy strasznie mnie oburzyła i rozważamy, czy nie wszcząć postępowania sądowego. Niestety jej wynik jest nie do przewidzenia, ponieważ, cytując mojego prawnika "umowa, jaką mamy podpisaną z firmą, w żaden sposób nas nie chroni i nie nakłada żadnej odpowiedzialności na agencję ochrony".
Mając na względzie to, że niestety w obliczu kradzieży nasz monitoring nic nie daje, a firma ochroniarska się na nas wypina, myślę, że warto omówić jeszcze raz i zmodyfikować model ochrony naszego bloku. Jeśli potrzebujemy portiera do odbioru paczek, zatrudnijmy po prostu jakiegoś miłego emeryta za niższą kwotę i nie oszukujmy się, że mamy chroniony budynek. Jeśli chcemy ochrony, zaostrzmy zapisy umowy, zdecydujmy się na dwóch ochroniarzy (wtedy nie będzie wymówki że ktoś był na obchodzie i czegoś nie zauważył), żądajmy polisy ubezpieczeniowej i zamontujmy kamery także przy drugim stojaku noa rowery.
Nie wyobrażam sobie, żeby ochraniała go firma, która nie zapobiega kradzieży, a gdy już do niej dojdzie, nie informuje odpowiednich organów oraz nie ponosi żadnej odpowiedzialności za skradzione mienie.
Dołączył: Nie Paź 05, 2014 19:36 Posty: 71 Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Lip 20, 2019 21:40 Temat postu: Re: Zniknięcie roweru
Cześć,
Przy okazji kolejnej kradzieży opowiem pokrótce naszą przygodę.
Nasz rower ukradziono na początku września ze stojaka przy prześwicie. Obejrzeliśmy monitoring, w postach powyżej opisałam jak wyglądała ta kradzież, w każdym razie widać trójkę osób, z których jedna przeskakuje przez ogrodzenie i wpuszcza dwie pozostałe, a potem wyjeżdżają na dwóch rowerach. Twarze widać bardzo dokładnie, złodzieje patrzyli w kamery. Sprawa zgłoszona na policję, po 2 miesiącach umorzona, bez opublikowania wizerunków sprawców, bez sprawdzenia monitoringu miejskiego, nic totalnie. Razem z moją przyjaciółką prawnik napisałyśmy zażalenie od decyzji policji, odbyła się rozprawa sądowa, sąd odrzucił nasze zażalenie.
W nastepnej kolejności napisałyśmy pismo do ochrony z wezwaniem do pokrycia kosztów roweru. I tu zaczęło się robić jeszcze ciekawiej - nasza firma ochroniarska, na którą co miesiąc łożymy sporo pieniędzy, kategorycznie odmówiła wypłaty odszkdowania i nie podała, mimo naszej prośby, danych ubezpieczyciela. Mam wręcz wrażenie, że niestety robią mnie w balona, poniewważ z pismm od ochrony dowiedziałam się, że akurat w momencie kradzieży pracownik był na obchodzie i wpisał to do książki raportów (nie wydaje mi się, żebym widziała gdziekolwiek pracownika ochrony oglądając nagrania z czasu kradzieży, to na szczęście łatwo da się sprawdzić na nagraniach). Co więcej, dowiedziałam się także, iż pracownik odnotował tego dnia że przy stojaku było 6 nieprzypiętych rowerów i że im nie udowodnię, że mój był przypięty (a był). Na ponowne wezwanie i prośbę o podanie danych uezpieczyciela dostałyśmy kolejną odpowiedź odmowną.
Postawa firmy strasznie mnie oburzyła i rozważamy, czy nie wszcząć postępowania sądowego. Niestety jej wynik jest nie do przewidzenia, ponieważ, cytując mojego prawnika "umowa, jaką mamy podpisaną z firmą, w żaden sposób nas nie chroni i nie nakłada żadnej odpowiedzialności na agencję ochrony".
Mając na względzie to, że niestety w obliczu kradzieży nasz monitoring nic nie daje, a firma ochroniarska się na nas wypina, myślę, że warto omówić jeszcze raz i zmodyfikować model ochrony naszego bloku. Jeśli potrzebujemy portiera do odbioru paczek, zatrudnijmy po prostu jakiegoś miłego emeryta za niższą kwotę i nie oszukujmy się, że mamy chroniony budynek. Jeśli chcemy ochrony, zaostrzmy zapisy umowy, zdecydujmy się na dwóch ochroniarzy (wtedy nie będzie wymówki że ktoś był na obchodzie i czegoś nie zauważył), żądajmy polisy ubezpieczeniowej i zamontujmy kamery także przy drugim stojaku noa rowery.
Nie wyobrażam sobie, żeby ochraniała go firma, która nie zapobiega kradzieży, a gdy już do niej dojdzie, nie informuje odpowiednich organów oraz nie ponosi żadnej odpowiedzialności za skradzione mienie.
Wysłany: Nie Lip 21, 2019 15:55 Temat postu: Re: Zniknięcie roweru
Tak przypuszczałem, że firma ochroniarska zatrudniona przez nas nie ma żadnej odpowiedzialności jeśli chodzi o wypłatę odszkodowań na skutek jakichkolwiek kradzieży są bo są i za to płacimy in tyle pieniędzy. Faktycznie widać ze bronią się rękoma i nogami żeby uniknąć odpowiedzialności, a do odbierania paczek otwierania bramy śmieciarce i innych podobnych tak jak Pani wspomniała można zatrudnić kilku emerytów bo odpowiedzialności taka sama czyli żadna. Oczywiście tez nie idę ku temu by ochrona zwracała uwagę na każdy niezabezpieczony rower bo to również nie o to chodzi ale jeżeli rower jest przypięty a TYLKO takie powinny stać przy stojakach to jak najbardziej odpowiedzialność powinni za to wziąć. Także suma sumaru przy najbliższym zebraniu warto poruszyć ten temat.
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Możesz zmieniać swoje posty Możesz usuwać swoje posty Możesz głosować w ankietach
Portal www.MojeOsiedle.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi
zamieszczanych przez użytkowników serwisu. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo
lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną
lub cywilną.